Małe białe robaczki w doniczce
Oczywiście, nie mam zamiaru ośmieszać się utrzymując, że wszyscy ci, którzy śpią pod gołym niebem są nieodwołalnie skazani na śmierć. Twierdzę jedynie, że powinniśmy unikać tego rodzaju doświadczeń, ponieważ nawet jeśli w konsekwencji nie są one śmiertelne, pozostawiają zawsze po sobie bolesne ślady (nawet często nieodczuwalne w danym momencie). Jest więc rzeczą absurdalną i niebezpieczną dla sportu, higieny ciała czy naturyzmu, przez snobizm czy lekkomyślność – wystawiać się bez żadnej osłony na niebezpieczeństwo nocy na świeżym powietrzu. Zdarzyło mi się to w czasach młodości kilkakrotnie – z konieczności, kiedy byłem żołnierzem czy badaczem – i jeszcze dzisiaj tego żałuję. Wierzcie mi na słowo: wystrzegajcie się „gołego nieba”.