Migdałek trójklapowy cięcie
Dom jest niezbędnym uzupełnieniem człowieka. Jest to nie tyle kwestia wygody, co poczucia bezpieczeństwa. Człowiek może spełnić swoją rolę społeczną tylko i wyłącznie stając się mieszkańcem; jego osobowość może rozwinąć się jedynie wtedy, gdy ma dach nad głową.
Koczownicy mają jedynie namiastkę domu: namiot lub budę na kółkach. Dlatego też posiadają tylko namiastkę cywilizacji. Są to istoty niedokończone, niestałe zarówno w szczęściu, jak i w zbrodni. Nie mają przyszłości, nie pozostawiają po sobie żadnego śladu życia czy twórczości. Zawsze będzie wojna między dziećmi Attyli i synami Wilczycy. Koczownicy zaczną naprawdę żyć dopiero wtedy, gdy staną się osadnikami. Tułacz o nawet najbardziej dobrotliwej naturze w końcu zawsze będzie się zachowywał jak zwierzę. Włóczęga jest z samej natury rzeczy istotą aspołeczną, nienormalną, niebezpieczną. Tak surowo krytykowana i ośmieszana przez wszystkich lewicowych konformistów, którzy następowali po sobie od czasów romantyzmu drobnomieszczańska nieufność wobec włóczęgów, wobec wszystkich bezdomnych jest jak najbardziej zdrowym i uzasadnionym objawem: zamiast wydrwiwać ją, należałoby ją jeszcze wzmocnić.